Wykręcaliśmy formę przed zimą


W piękny sobotni poranek, 4 października, grupa rowerzystów wyruszyła sprzed budynku Centrum Nowoczesnego Kształcenia Politechniki Białostockiej w stronę osiedla Dojlidy. Na placu Wojewódzkiego Ośrodka Ruchu Drogowego w Białymstoku odbyła się otwarta dla wszystkich impreza rowerowa. To część kampanii społecznej zainaugurowanej w czerwcu pod hasłem "Sam zadbaj o swoje bezpieczeństwo".

Spotkanie rozpoczęło się od ...wypadku. Na placu WORD można było zobaczyć samochód osobowy, przed którym leżała ranna rowerzystka. Pracownice PCK krok po kroku opowiedziały, w jaki sposób powinna zachować się osoba, która widzi taki wypadek. Zaprezentowały także, jak prawidłowo zgłosić wypadek pod numer 112.

O bezpiecznym zachowaniu rowerzystów na drodze, prawidłowym oświetleniu rowerów i przepisach ruchu drogowego mówił przedstawiciel białostockiej Policji. Każdy uczestnik pikniku mógł sprawdzić, jak trudno iść po prostej linii, kiedy ma się we krwi około pół promila alkoholu. Służyły do tego alkogogle - specjalne okulary, w których człowiek czuje się jak po spożyciu alkoholu.

Stoisko WORD i Policji cieszyło się powodzeniem, tu można było oznakować swój rower. A każdy, komu coś w rowerze stuka, piszczy czy skrzypi, mógł oddać swój pojazd w fachowe ręce serwisanta z Podlaskiego Centrum Rowerowego SPRINT.

Co może zrobić rowerzysta atakowany przez napastnika? Efektowne sposoby z wykorzystaniem dwóch kółek i akcesoriów rowerowych przedstawił Marek Porycki z klubu BeSTiOS. Pokazał, że kask można wykorzystać jako tarczę, a elastycznym zamkiem rowerowym można zablokować napastnika.

Wielkim zainteresowaniem cieszyły się rowery elektryczne z Białostockiego Parku Naukowo-Technologicznego. Każdy mógł wsiąść i zobaczyć, jak się nimi jeździ. A najodważniejsi wystartowali w slalomie. "Elektryczny dopalacz" powodował, że rowerzyści niespodziewanie (nawet dla siebie samych) przyspieszali, co wywoływało ogólną wesołość. Na stoisku BPNT można było także poćwiczyć szare komórki. Służyły do tego specjalne zabawki i układanki logiczne.

Z pokazem sztuki walki wystąpiła także ekipa z Białostockiego Klubu Karate Kyokushin "Kanku". Efektowne było zwłaszcza łamanie deseczek. Swoją siłę i wytrzymałość można było sprawdzić na stoisku RIO fitness club. Ochotnicy przez minutę podnosili specjalny obciążnik. Każdy, kto zmierzył się z tym zadaniem, otrzymał wejściówkę do klubu, a rekordziści - karnet na ćwiczenia.

Jak zwykle niezawodni byli członkowie Klubu Judo Politechniki Białostockiej. Można było zobaczyć elementy treningu - rozgrzewki, padów czy mini sparingów, a także wejść na matę i nauczyć się obalania partnera ćwiczeniowego.

Imprezę "nagłaśniała" Akadera. Na stoisku Radia można było odebrać zestawy specjalnych upominków, a wśród nich - słynne ""krówki" Politechniki Białostockiej. Można było jeść je bez obaw - tuż obok dyżurowała dietetyczka z Instytutu Promocji Zdrowia. Każdy mógł porozmawiać o swojej diecie z ekspertką. Tuż obok dyżurowały przedstawicielki Izby Mleka i SANEPIDu. Tu również nie zabrakło konkursów z nagrodami.

Atrakcje dla dzieci przygotowali także przedstawiciele Fundacji Cud Miód Rodzina. Udzielanie pierwszej pomocy można było poćwiczyć na specjalnym fantomie. O prawidłowy przebieg ćwiczenia zadbali ratownicy z Pomocy Maltańskiej, którzy dokładnie omawiali każdą czynność.


Podczas całego pikniku rowerzyści (zwłaszcza ci młodsi) korzystali z mobilnego miasteczka ruchu drogowego i sprawdzali swoje umiejętności pokonując slalom. Cały czas dyżurowali także przedstawiciele WORD i białostockiej Policji, z którymi można było porozmawiać o bezpieczeństwie w ruchu drogowym.

Pogoda dopisała, humory także. Już niedługo większość z nas odstawi swoje dwa kółka do piwnicy czy garażu, ale tymczasem - jeszcze możemy troszkę podkręcić naszą formę przed zimą.

Organizatorami pikniku byli: Politechnika Białostocka, WORD w Białymstoku oraz białostocka Policja.

Politechnika Białostocka

Wojewódzki Ośrodek Ruchu Drogowego w Białymstoku

Komenda Miejska Policji
w Białymstoku